Celem każdego z sklepów jest takie ułożenie asortymentu by klient w możliwie intuicyjny sposób mógł znaleźć każdy z towarów po który przyszedł. Co do zasady to jak najbardziej zgadzam się z tym stwierdzeniem. Ale jak to zrobić jak przeciętny klient wchodząc do sklepu, zgodnie z jego nawykami kieruje się bezpośrednio w głąb placówki,  kompletnie nie zwracając uwagi na towary znajdujące się przy wejściu sklepu.  Może to oznaczać, że nie została odpowiednio zagospodarowana tzw. strefa dekompresji.  To miejsce ma kluczowe, wręcz mające strategiczne znaczenie dla sklepu i wyników przez niego osiąganych. Źle zagospodarowana może powodować stratę nawet 10-15% obrotów przy tych samym potencjale klientów. 

 

Odpowiednio przygotowana spełnia wiele istotnych funkcji tj:
 

Zatrzymanie klienta – zgodnie z psychologią zachowań konsumentów, klient wchodząc do sklepu automatycznie pomija pierwsze kilka w małych sklepach , a nawet kilkanaście metrów w większych supermarketach, kierując się po zaplanowany wcześniej towar. Zaaranżowanie strefy dekompresji ma na celu skrócenie tego dystansu i rozpoczęcie zakupów przez klienta od wejścia do sklepu;

Pokazanie jakości i świeżości towarów w sklepie – każdy sklep spożywczy mały, czy hiperduży, aby mieć stałych lojalnych klientów chce ich przekonać świeżością i jakością towaru. Wiele z nich właśnie działami owoco-warzywnymi od razu „bombarduje” klienta pokazując jaki asortyment warto u nich kupować. Nawet największa sieć dyskontowa, chcąc zmienić mentalność klientów, by poczuli się supermarketowo, po re-modelingu sklepów ustawiła dział ow przy wejściu; 

Wyrobienie opinii o sklepie i jego cenach – właśnie opinia i odczucie klientów wyrabia się przy wejściu do sklepu. W strefie dekompresji warto pokazywać towar, który jest bardzo korzystny cenowo wówczas bardzo prawdopodobne jest, że klienci zwrócą na niego uwagę, mając przy tym od razu dobre wrażenie dotyczące cen w sklepie; 

Zbudowanie dobrej atmosfery miejsca na zakupy – klient wchodząc do sklepu w ciągu kilku pierwszych sekund obecności w nim buduje sobie obraz sklepu. Jeżeli przy wejściu zaskoczymy go brudną podłogą, nieporządkiem w półkach lub na paletach, brakami w towarze oraz przykrym zapachem z pewnością nie będzie skory do dużych zakupów. Natomiast jeżeli poczuje on dobrą atmosferę opartą na zasadach zagospodarowania strefy dekompresji , a przy tym zostanie miło powitany przez sprzedawcę, jego gotowość na zrobienie zakupów zaplanowanych i tych nie zaplanowanych – intuicyjnych będzie dużo wyższa.
Jaki asortyment powinien się znajdować w strefie dekompresji? Jest wiele szkół i żadna według mnie nie jest zbawienna, gdyż wiele zależy od strategii sklepu, jego przeznaczenia, lokalizacji czy konkurencji.
 
źródło: www.merchandising-detal.blogspot.com